Będzie słodki ?
Niewiele osób wie, że kilka dni temu razem z Jabułkiem adoptowaliśmy królika. Tak, tak, KRÓLIKA! ;) Rudolf - bo tak nazywa się nasz wybraniec przebywał pod opieką Azylu dla królików w Toruniu. Na początek "typowe teksty", które usłyszy każdy nowy właściciel uszaka (pisane z doświadczenia):
2. - Na rękawiczki on?
3. - Nie lepiej kota?
4. - Nie lepiej psa?
5. - Królika? Ale beka.
Nie w tym rzecz, by ukazywać wyższość jednego zwierzęcia nad drugim, bo z nimi jest jak ludźmi - każdy jest inny i porównywanie mija się z celem. Chciałam jednak napisać pokrótce kilka zdań skąd taka decyzja i rozwiać przy okazji kilka panujących wciąż mitów na temat opieki nad uszakami.
Po pierwsze króliki jak każde inne zwierzęta są po prostu kochane. Mają małe serduszka, boskie futerko i nosek, którym Cię zaczepiają. W to chyba kociarze i psiarze są w stanie uwierzyć?
Oto pytania/wątpliwości, które pojawiają się najczęściej :
Czy królik śmierdzi ?
Nie. Wykastrowany, utrzymujący czystość królik, który ma dobrą dietę oraz żwirek drewniany nie jest w ogóle odczuwalny. Jedyne co pachnie to sianko (być może niektórym ono śmierdzi).
Nie. Wykastrowany, utrzymujący czystość królik, który ma dobrą dietę oraz żwirek drewniany nie jest w ogóle odczuwalny. Jedyne co pachnie to sianko (być może niektórym ono śmierdzi).
Czy królik gryzie meble/kable ?
Nasz nie. Aczkolwiek to zależy od usposobienia danego królika.
Czy królik może żyć z kotem bądź innym zwierzęciem ?
Z reguły tak. To też indywidualna sprawa, niektóre króliki tolerują każde inne czworonogi, a niektóre nie :)
Czy królik przeszkadza w nocy ?
Rudolf w nocy zachowuję się bardzo grzecznie i cicho. Jednak królik może podgryzać klatkę, jeśli w ciągu dnia poświęcimy mu za mało czasu bądź jeśli nie wybiegał się dostatecznie.
Czy królik wymaga więcej opieki od kota ?
Argument, z którym spotkałam się na forum. Dla mnie zupełnie bezsensowny. Absolutnie nie! Podstawowa opieka nad obydwoma zwierzakami zajmuje tyle samo czasu, a to ile chcemy poświęcić dodatkowego czasu na zabawę z naszym podopiecznym to już nasza indywidualna sprawa. Proste.
Czy królik wymaga więcej opieki od kota ?
Argument, z którym spotkałam się na forum. Dla mnie zupełnie bezsensowny. Absolutnie nie! Podstawowa opieka nad obydwoma zwierzakami zajmuje tyle samo czasu, a to ile chcemy poświęcić dodatkowego czasu na zabawę z naszym podopiecznym to już nasza indywidualna sprawa. Proste.
No to dlaczego królik?
Weganie z reguły są pacyfistami :) A tak na poważnie - przekonało nas kilka faktów : króliki nie skaczą po meblach, a jeśli już wskoczą na kanapę lub stolik to nie zrzucają z nich przedmiotów (z premedytacją!), jak każdy zwierz są łase na jedzenie, ale nie obrażą się jeśli poda je im ktoś inny (więc w przypadku naszej nieobecności inny domownik może nakarmić Rudolfa), na noc możemy zamknąć go w klatce, by nic nie zbroił, a robiąc zakupy dla siebie przy okazji nakarmię uszaka (jestem uzależniona od koperku i pietruszki) i przede wszystkim - wybraliśmy sobie towarzyskiego towarzysza, bo na tym nam zależało :)
Nasza historia kończy się tak, że mamy pięknego, czterokilogramowego, rudo-brązowego królika hodowlanego, który nie podgryza ani mebli, ani kabli, ani żadnych materiałów, bobki robi tylko w klatce i przez pół dnia odpoczywa wyciągnięty leżąc na boku ;)
Dość męczące to kicanie ;) |
Grzeczne króliki dostają jarmuż. I koperek. I pietruszkę. I marchewkę też. |
Zostawisz komentarz? |
Ale fajny ten kicak :)
OdpowiedzUsuńIdeał ! :)
UsuńJaki słodziak :)
OdpowiedzUsuńNa żywo jeszcze większy! :D
UsuńŚliczny rudzielec, życzę wielu godzin świetnej zabawy lub po prostu leżakowania :) Pozdrawiam i zapraszam, Asia
OdpowiedzUsuńGratuluję świetnego wyboru! Od dwóch lat mam w domu wymarzonego królika! Marcyśka dostarcza nam niewyobrażalnie dużo radości i śmiechu. Jest urocza, chociaż potrafi zajść za skórę - trzeba uważać na książki i kable - uwielbia! Całymi dniami biega po domu, wskakuje nam na kolana, jak widzi, że ktoś z nas śpi, wskakuje pod koc, i kładzie się pod brodą. Przytulania nigdy dość! :) Jest też małą podróżniczką (obalam mit, że królika nie można wozić, że denerwuje się podróżą itd.), spędziła długie godziny w pociągach i na dworcach, jeździ z nami na wakacje. Nie mogę jej tylko przekonać do szelek. A tak bym chciała, żeby poskubała sobie trawkę spod bloku...
OdpowiedzUsuńCiekawy czas przed Tobą! :)
Piękny króliś. Kocham zwierzęta i nie mogę się doczekać, aż zacznę mieszkać 'na swoim'. Króliczki zawsze mi się podobały, ale wolę psa lub kota - pies na spacer, kot tylko do kuwety :D
OdpowiedzUsuńO matko... Nigdy nikt nie użył takiego komentarza do mnie odnośnie królika ^^
OdpowiedzUsuńMam królika jest wspaniałym zwierzątkiem polecam każdemu na początek kto nie miał doczynienia ze zwierzętami
OdpowiedzUsuń