poniedziałek, 25 sierpnia 2014

Jak się zorganizować? #1


Ta sukienko-tunika zalicza się do kategorii 10-minute DIY projects, bo przeszycie dwóch szwów dosłownie tyle mi zajęło :) Zadanie, z którym poradziłby sobie każdy laik dało na tyle zadowalające efekty, że drogą kupna nabyłam już kolejny (z "drugiej ręki" naturalnie) t-shirt w rozmiarze XXL. 
Planowałam przekształcić go w sukienkę bądź co bądź "letnią" (bo bez rękawów), aczkolwiek pogoda nalega bym została przy tej samej wersji... Jest to bawełna i nosi się na tyle wybornie (szczególnie gdy w głowie nieustająca myśl, że jej koszt to niecałe 3 złote), że pożyczona na jeden wieczór nie wróciła do mnie przez tydzień :) Polecam absolutnie wszystkim!

Tyle w temacie ciucha, teraz nadszedł czas na czas (czyli owe 10 minut). 


Po trochę dłużej trwającej rozmowie z J.Jot (dzięki za tamto!) doszłam do wniosku, że jednak (mimo szczerych chęci) mam problem z organizacją swojego czasu i że jest to problem poważny.
Zdaję sobie sprawę jak wiele blogerek to przy okazji mamy, żony, studentki, pracownice lub szefowe, hobbystki rękodzieła, a do tego aktywne sportowo kobiety.. i dają radę! :) Brawo Panie! 
Dlatego chciałabym, abyście podzieliły się ze mną swymi tajemniczymi (bądź oczywistymi) sposobami na organizację czasu/planu dnia/tygodnia/miesiąca? 

Na konkretne pomysły czekam do 7 września, a trzy najlepsze moim zdaniem (bądź Waszym zdaniem) będę testowała na sobie przez cały wrzesień, bądź całe życie jeśli okażą się odtrutką na mój problem :)



Czekam z niecierpliwością na Wasze pomysły i w międzyczasie zachęcam do korzystania z ostatniego tygodnia wakacji
Pozdrawiam gorąco! :)