środa, 23 kwietnia 2014

Wiosenny czasoprzyśpieszacz!

Jakaś niedobra maszyna (i nie o chodzi o tą do szycia) sprawiła, że czas pędzi jak szalony,
godzina mija za godziną, chciałoby się powiedzieć, że życie ucieka! 

A ja w tym uciekającym życiu tworzę trochę radości, mam nadzieję, że zdążę się ze wszystkimi podzielić...
Przed Świętami udało mi się dokończyć zieloną filcową torebkę z podszewką,
którą Paulijaszyje wspaniale połączyła z uszytą przez siebie sukienką,
a to połączenie można dokładnie obejrzeć u niej na blogu.

A po baaaardzo zapracowanych świętach przy stole udało mi się dokończyć literkowe dzieła,
do Poli powędruje żółto-różowy imię z koteczkami, 
natomiast Marysiowy napis zawiera dużo więcej kolorów, a co!
Szaleć to szaleć. 
Dla Marysi przygotowałam też filcowego lewka, 
który okazał się jednak porządnym lwiskiem wielkości literek!

W międzyczasie moje Minionkowe etui chyba stało się "klasykiem"
i dwie kolejne miłośniczki bajki zażyczyły je sobie :) 
Nic dziwnego, w końcu jak nie kochać tych żółtych stworów!
Krótki przegląd zdjęć... :

Filcowa torebka z czarną kieszonką :)


Filcowa Pola strasznie nie chciała dać sobie zrobić dobrego zdjęcia :)

Filcowa Marysia ma 1,20 m szerokości :)

Jest i Lew Porządny, co prawda nie w swoim naturalnym środowisku,
tylko przy szczypiorku, ale i tak wygląda na zadowolonego :)

Mi nie zostało nic innego jak dostarczyć literki Paniom Mamom i brać za zapowiedzianą sukienkę :)
Oby czas pozwolił !

Życzę wszystkim czasu na słodkie wiosenne przyjemności ;)

2 komentarze:

  1. świetne rzeczy robisz z filcu :) Kotki Poli są cudowne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, z początku zapomniałam o wąsach i przypominały bardziej króliki niżeli koty... Ale, sytuacja opanowana :)

      Usuń

A co Tobie udało się dziś stworzyć? :)