czwartek, 31 lipca 2014

Filcowa torebka z brązowym kotem

























Zamiałcił się świat!
Musiał nastać ten dzień, w którym pojawi się tu torebka z kotem.
Torebka na zamówienie, z czarnego filcu 4 mm impregnowanego z jednej strony
z brązowym kotem i kieszonkami w środku.
Wyszła baaaardzo duża, zmieści absolutnie wszystko czego kobieta potrzebuje. Myślę, że nawet jakaś mała podręczna maszyna do szycia by weszła. I blaszka do ciasta też.
Ale coo ja tu będę... pokazuję :






 Dno torebki wewnątrz usztywnione pomarańczowo-fioletowym filcem, ot co.






Mam nadzieję, że przypadnie do gustu nowej właścicielce!

A teraz hit sezonu!
W końcu udało mi się wygrać blogowo-fejsbukowy konkurs i dzięki temu
Karolina z Żyj Kochaj Twórz stworzy dla mnie przeeeepiękny baner !
<bardzobardzoniemogęsiędoczekać!>

Wam również udanego wieczoru życzę! :)

13 komentarzy:

  1. widzę, że koleżanka też na impregnowaną stronę szyje :) dłużej się tak nosi ;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, tak :) Chciałabym, żeby nosiła się możliwie jak najdłużej nowej właścicielce... :)
      Dziękuję za komentarz i pozdrawiam gorąco!

      Usuń
  2. wow! i jak się szyło? u mnie rolka filcu stoi i czeka...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maszyna, o dziwo, nie robiła problemów, nie strzelała dużo fochów, z grubym filcem się zbratała.
      Ale nie wszystko było takie przyjemne, zszywanie boków z już wszytymi rączkami strasznie mnie denerwowało (było to po prostu bardzo grube), więc zszyłam na ile się udało i obrobiłam jeszcze ręcznie, żeby nie nastąpiła żadna niemiła niespodzianka po zapakowaniu torby :) No kot z tym powywijanym ogonem to była masakra, ale mniejsza o to... :P
      Ogólnie rzecz biorąc polecam :)

      Usuń
  3. Świetna jest! Podoba mi się dbałość o szczegóły :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, to bardzo modny wzór ostatnimi czasy ;)
      Jak wszyscy wiemy "diabeł tkwi w szczegółach", dlatego staram się ich pilnować, żeby całość prezentowała się możliwie dobrze i profesjonalnie. Chociaż nie zawsze wychodzi... ;)
      Ale przecież chęci też się liczą :P

      Usuń
  4. pięknie uszyta torebka :) kotek dodaje jej uroku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :)
      Na pewno zupełnie inna i dużo lepsza niż poprzednia, mam tylko nadzieję, że nie okaże się za duża :P

      Usuń
  5. Torebka świetna! Kociarą nie jestem, ale wielka ładna torba każdej kobiecie się przyda:) Poprawki do banera prawdopodobnie dzisiaj naniosę więc spodziewaj się maila wieczorem:)

    Dziękuję Ci pięknie za udział w linkowym party!

    Ściskam
    Karolina

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie ma za co dziękować, toż to sama przyjemność :D
    W porządku, nie śpiesz się tylko wypoczywaj (swoją drogą 6:46 a Ty na nogach na urlopie?! o zgrozo!)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj, trafiłam do Ciebie przez bloga Karoliny, Żyj Kochaj Twórz!
    Świetna torba.
    Chciałabym spróbować uszyć coś z filcu takiego sztywnego...
    Może jakieś pojemniki?
    Pozdrawiam,
    Katarynka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam serdecznie i dziękuję za uznanie :)
      Bardzo przyjemnie się szyje z tego filcu, jeśli myślisz o takich mniejszych pojemniczkach to polecam filc sztywny o grubości 1mm, a taki 4mm to bardziej na takie większe pojemniczory.... ;)
      Pozdrawiam ciepło i zapraszam częściej :)
      Magda

      Usuń
  8. bardzo dobry wpis, serio jest świetny <3

    zapraszam - http://nikoladrozdzi.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

A co Tobie udało się dziś stworzyć? :)