Myślę sobie - można wziąć kredyt na 5 lat, można nawet na 10 i na 30, dlaczego więc nie można się przez 5 lat pobawić? W końcu - czy może być coś wspanialszego od snucia planów oraz marzeń? Hmm, pewnie ich realizowanie...
Gdy przedstawiłam pomysł, mój mężczyzna pot. Jabułek oburzył się :
"CO? Tyle kartek (7 niebieskich - przyp. autora)? Co ja mam niby na nich napisać??" Opowiem więc krótko o mojej zabawie 5-cio letniej :
mogą w niej brać osoby w każdym wieku, zasady są dość elastyczne, a sprzętu nie potrzeba wiele : wystarczą kartki, długopisy oraz pudełko/słoik/inny pojemniczek.
U mnie wyglądało to tak :
1. Zbieramy sprzęt - ja dodatkowo na karteczkach napisałam słowa "Za 5 lat...", a następnie każdy uczestnik wybrał sobie kolor karteczek (mój był różowy)
2. Myślimy, myślimy... i notujemy wszystko co przyjdzie nam do głowy ! Zawijamy lub składamy karteczki i wrzucamy do pojemniczka, na którym oczywiście powinna się znaleźć data jego otwarcia
3. Też fajny punkt - szczególnie jeśli w zabawie biorą udział dzieci (u nas najmłodszą uczestniczką była 19-latka, aczkolwiek radochę też miała) czyli plombowanie - zastosowaliśmy wosk z podgrzewacza, brakowało tylko królewskiej pieczęci ...
4. Ostatni punkt jest najprzyjemniejszym - dekorujemy i znajdujemy godne miejsce w naszym mieszkaniu na naszą przyszłość :)
Oczywiście można modyfikować każdy element tej zabawy: możecie napisać swoje notki na trzy lata, bądź rok. Możecie zanotować swoje myśli na jednej kartce, zawinąć, wrzucić do butelki i zakorkować (ale by się prezentowała!) Kreatywność w dłoń!
Zachęcam Was gorąco do stworzenia swojej wersji tej zabawy (oraz podzielenia się nią, chętnie obejrzę relację) głównie dlatego, że daje nam możliwość przekonania się jak bardzo z wiekiem się zmieniamy. Myślę, że za pięć lat uświadomicie (-my) sobie jak zmieniły się nasze cele, marzenia, plany, wizje, priorytety ... okaże się czy zmądrzeliśmy albo dorośliśmy (oby nie!) :)
Na koniec dodam tylko, że zapisałam pięć karteczek, Ada sześć, natomiast oburzony Jabułek schował się do garderoby i ... skorzystał ze wszystkich siedmiu! :)
Pozdrawiam gorąco i zapraszam do mojego poprzedniego wpisu Jak sie zorganizować? Przedstaw mi swój sposób na organizację czasu :)
Mi to jakoś przypomniało Anię z zielonego wzgórza :)
OdpowiedzUsuńi jej dziecięce marzenia? :) a co, tego nikt nie zabroni!
UsuńPewnie, że nie! :)
UsuńZa pięć lat... jak pomyślę ile się zmieniło przez ostatnie 5 lat, ile się wydarzyło...to zupełnie nie wiem, co będzie za 5 lat ... a myślałam, że wiem czego chcę :-)
OdpowiedzUsuńTo jest właśnie fascynujące, jak marzenia się zmieniają w perspektywie lat. Właściwie wszystko, nie tylko marzenia, można siebie samego zaskoczyć! Dlatego polecam założyć taki słoiczek, bo najlepsze to zobaczyć o czym się kiedyś myślało (a może ciekawsze będzie o czym się nie myślało?) :)
UsuńMega fajny pomysł! :)
OdpowiedzUsuńa dzięki ;)
Usuń